Komentarze: 0
dzis przekonałam sie ze lepiej byłoby mi umrzec niż zyć polska to bardzo pojechany kraj i wstyd mi ze jestem polka
wczoraj uswiadomiono mi ze nawet jak mam zasadzone alimenty to i tak nawet fundusz mi ich nie wypłaci już za wrzesień,o pomocy kurwa z pomocy nie mam co liczyc bo pracowałam przez 2 lata jak pies na 2 etaty i jestem za bogata...
kare mam ze pracowałam .dostałam zasiłek z urzedu pracy kurwa całe 273 zł nie wiem na co wydac az tyle.alimenty na syna za które kupiłam ksiązki i na zycie nie mam juz nic kupiłam jedzenie ale chleba juz codzień nie mam za co...
zwróciłam sie on pomoc do pomocy a tam odp ze za czerwiec mi dali wypłate w lipcu to mam przezyc za to do połowy wrzesnia
o i jeszcze ciekawsze mam skarzyc o alimenty a i tak nie dostane nawet jak mi przysądza bo za dużo zarabiałam tyrając cały rok na to abumiec na ser do chleba bo po opłaceniu wszystkiego juz na nic wiecej nie było
dzieciak obiad miał raz na tydzień w weckend bo trzeba było cos chociaż na niedziele zrobic albo u niańki jak mu dała wszystko jest super nikogo nic nie obchodzi bo co tam
cieszyłabym sie gdyby nagle mnie cos rozjechało albo ... tak powaznie sie nad tym zastanawiem czy tego nie zrobić moje życie to porażka to byłoby lepiej
po co zyc gdy czujesz sie jak śmiec na nic nie masz kasy,czekasz tylko gdy cie z mioeszkania wyrzuca ,syn debil i bedzie jeszcze z nim gorzej rzadnych perspektyw i nawet nie masz sie komu wyrzalic
tak bardzo chce umrzec ze juz nawet trudno mi udawac przed synem ze jest dobrze
zreszta i tak juz jest ze mna żle skoro patrze jak on zjada wszystko co mamy w lodówce na dany dzień a ja we mnie wzrasta złośc ze pasożyt znów mnie objad i została mi kromka chleba nie wiem po co wogóle zyc tak jak pies nie chce wole zdechnąc